Historia obszaru Gminy Brańsk
W początkach państwa polskiego Podlasie było terenem rywalizacji Polski, Litwy i Rusi, a od XII wieku również Księstwa Mazowieckiego. Między tymi państwami prawie cały czas trwały wojny, co nie sprzyjało osadnictwu. Z tych konfliktów zwycięsko wyszła Litwa, zagarniając całe Podlasie aż po Drohiczyn i Białą Podlaską. Z czasem Litwa podbiła Ruś, a z końcem XIV wieku zawarła również unię z Polską. Dopiero od tego czasu datuje się intensywne osadnictwo Podlasia. Okolice Brańska należały w tym czasie do ziemi bielskiej w województwie trockim i były prawie bezludne, nieliczne były wsie zamieszkałe przez prawosławnych Rusinów.
W początkach państwa polskiego Podlasie było terenem rywalizacji Polski, Litwy i Rusi, a od XII wieku również Księstwa Mazowieckiego. Między tymi państwami prawie cały czas trwały wojny, co nie sprzyjało osadnictwu. Z tych konfliktów zwycięsko wyszła Litwa, zagarniając całe Podlasie aż po Drohiczyn i Białą Podlaską. Z czasem Litwa podbiła Ruś, a z końcem XIV wieku zawarła również unię z Polską. Dopiero od tego czasu datuje się intensywne osadnictwo Podlasia. Okolice Brańska należały w tym czasie do ziemi bielskiej w województwie trockim i były prawie bezludne, nieliczne były wsie zamieszkałe przez prawosławnych Rusinów. Przejściowo tymi obszarami władał książę mazowiecki Janusz I po małżeństwie z księżniczką litewską. Książę rozpoczął sprowadzanie osadników (przełom XIV i XV stulecia). Jednak na początku XV wieku obszary ziemi bielskiej i drohickiej powróciły do Litwy.
Za czasów litewskich osadnictwo mazowieckie i polskie nie ustało, ale nawet się zwiększyło. Ogromne państwo litewskie (od Morza Czarnego, po Bałtyk i Moskwę) było rzadko zamieszkałe, nowa ludność mogła przybyć tylko z ludnego Księstwa Mazowieckiego i Królestwa Polskiego. Przyjeżdżali tu drobni i ubodzy rycerze, dla których brakowało miejsca w rodowych gniazdach, otrzymywali działy lasów liczące od 10 do 50 włók, na których rozpoczęli zakładanie swoich siedzib. W XV wieku wioski takie liczyły po kilka domów, w XVI wieku dochodziły do liczby 20 domów. Wokół nielicznych wiosek zamieszkałych przez prawosławnych Rusinów, które należały do władcy litewskiego, powstały osady drobnoszlacheckie. W okolicy Brańska istniały też wioski zamieszkałe przez drobne rycerstwo pochodzenia litewskiego (pruskiego?) Poletyły i Kiersnowo. Układ osadniczy utworzony właśnie wtedy pozostał praktycznie do naszych czasów.
W gminie Brańsk istniał rozległy obszar starostwa brańskiego, wokół Brańska. Dalej rozciągały się wsie drobnoszlacheckie i na krańcach wschodnich było kilka wsi chłopskich należących do dóbr Rudka.
W XVI wieku osadnictwo polskie i mazowieckie było już tak liczne w ziemi bielskiej i drohickiej, że to właśnie ci osadnicy wiedli prym na litewskim Podlasiu. Nic dziwnego, że zapragnęli z czasem włączenia Podlasia do Królestwa Polskiego.
Mimo, że państwo litewskie było w unii z Polską, to oba państwa zachowywały odrębne ustroje. Na Litwie decydującą rolę odgrywała warstwa magnacka, w Polsce średnia szlachta z sejmikami, sejmami, sądami szlacheckimi.
W roku 1501 sędzia bielski Piotr Łuba (fundator kościoła w Łubinie) wyjednał u wielkiego księcia Aleksandra przywilej prawa polskiego dla miejscowej szlachty, i od tej pory szlachta posiadała własne sądownictwo z sądami ziemskimi i prawem do wybierania własnych urzędników. W pierwszej połowie XVI wieku szlachta z tych okolic wysyłała posłów do Krakowa w sprawie ograniczenia władzy litewskich wielmożów i wprowadzenia polskiego prawa na Podlasiu. Jednak dynastia Jagiellonów, wywodząca się z Litwy, niechętnie pozbywała się praw litewskich. Mimo, że posłowie ziemi bielskiej uczestniczyli w obradach sejmów litewskich, to rola sejmików szlacheckich na Litwie była dużo mniejsza.
Wszystko zmieniło się na sejmie lubelskim w 1569 roku. Na tym sejmie uchwalono słynną unię polsko - litewską i zadecydowano o włączeniu do Korony Królestwa Polskiego: Podlasia oraz Ukrainy. Szlachta podlaska złożyła przysięgę na wierność królowi polskiemu, a w akcie przysięgi wymienione są liczne nazwiska rycerzy z obecnej gminy. Od tej pory ziemie: bielska i drohicka należały do województwa podlaskiego i dzieliły się na powiaty w tym powiat brański. Częścią składową powiatów były parafie: Brańsk, Domanów, Topczewo, Łubin i inne. Taki stan trwał do końca istnienia Rzeczpospolitej, do 1795 roku.
Do początków XVII wieku okolice te żyły we względnym pokoju. Liczba ludności wzrastała. Jednak jesienią 1626 roku w okolicach Brańska dochodziło do licznych napadów na dwory szlacheckie i chaty chłopskie. Grabiono, a czasem nawet zabijano mieszkańców. Czynów tych dokonywały „kupy swawolne”, być może dawni żołnierze. Starosta brański Prokop Leśniowolski wraz sędzią grodzkim brańskim Wojciechem Kuleszą oraz szlachta z okolicznych zaścianków rozbiła oddział opryszków. Skazano na śmierć 26 z nich, wyrok wykonano. Pochodzili oni nieraz z rodzin szlacheckich. Na Leśniowolskiego, Kuleszę oraz innych posypały się groźby ze strony rodzin zabitych zbójów. W obronie Leśnowolskiego dwa razy stawał sejm; w 1629 i 1631 roku.
W połowie XVII wieku nastąpił potop szwedzki (II wojna północna). Ciężki był czas jesieni 1656 roku, gdy pod Brańskiem założyli swój „kosz” Tatarzy krymscy – sprzymierzeńcy Polski, którzy jednak potem spustoszyli te obszary. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja w pierwszych dniach maja 1657 roku, gdy Brańsk i okolice złupiły wojska siedmiogrodzkie. Kolejny raz wojna dała o sobie znać na przełomie 1659 i 1660 roku, obszary te najechały wojska moskiewskie. Według obliczeń historyków na Podlasiu w wyniku wojen z połowy XVII wieku liczba ludności spadła o połowę. Ludność pobliskiego Brańska z 1650 osób spadła do 600 osób. Dobra szlacheckie były mniej zniszczone od królewskich, ubytek ludności szacowano na 20%. Mimo to niektóre wioski szlacheckie prawie zniknęły z powierzchni ziemi.
Kraj długo nie mógł wyjść z kryzysu spowodowanego tą wojną. Co jakiś czas wybuchały zarazy. Na początku XVIII wieku ponownie zawitała tu wojna. Znowu wojska szwedzkie, ale również saskie, rosyjskie i polskie łupiły spokojne wsie. Po wojnach znowu przyszła zaraza (1708-1709), a potem jeszcze wojna domowa (1714-1715).
W 1794 roku wybuchło powstanie kościuszkowskie. W czasie jego trwania nie było tu większych działań zbrojnych, a region został zajęty przez wojska pruskie. W rok później (1795) upadła I Rzeczpospolita i całe północne Mazowsze oraz Podlasie włączono do państwa pruskiego, jako Prusy Nowowschodnie, w ramach departamentu białostockiego i powiatu bielskiego.
W 1806 roku na ziemie polskie wkroczyły wojska napoleońskie, które wyparły Prusaków i Rosjan. W 1807 roku w Tylży cesarz Napoleon i cesarz Aleksander I pływając na tratwie po rzece Niemen (układ zawarto na granicy, aby nie wywyższać żadnego z władców), dokonali podziału ziem polskich. Ten układ był bardzo ważny dla obecnej gminy Brańsk, ponieważ zawarte wtedy ustalenia przetrwały aż do 1919 roku, w części nawet do dziś. Na mocy tych ustaleń powstało Księstwo Warszawskie (1807-1815). Ziemie zaboru pruskiego podzielono między Rosję a Księstwo. Granicę ustalono na północnych krańcach gminy. To właśnie wtedy powstała granica biegnąca wzdłuż obecnej granicy powiatu bielskiego i wysokomazowieckiego (odcinek między gminami Brańsk i Nowe Piekuty). Ustalona przez władców Europy granica do tej pory istnieje, na szczęście nie jest granicą państwową.
W 1815 roku upadło Księstwo Warszawskie i na jego gruzach powstało Królestwo Polskie pod berłem cara, lecz granica pozostała. Brańsk i okolice należały bezpośrednio do Cesarstwa Rosyjskiego. Obszary te stanowiły początkowo obwód białostocki, lecz od 1843 roku zostały włączone do guberni grodzieńskiej. Okolice Bielska i Drohiczyna połączono w jeden powiat bielski. Taki podział administracyjny przetrwał aż do 1915 roku.
Włączenie obwodu białostockiego do Rosji spowodowało wejście wielkiej rzeszy polskiej szlachty w granice państwa carów. W Rosji nie istniała drobna szlachta i carowie postanowili zweryfikować liczne grono polskiej szlachty. Ukaz carski z 19 listopada 1831 roku przyznawał prawa szlacheckie tylko tym, którzy otrzymali potwierdzenie szlacheckie przez Heroldię Senatu Rządzącego w Petersburgu, pozostali byli zaliczani jako jednodworcy - mieszkańcy wsi. Większość nie miała odpowiednich dokumentów i funduszy. W ten sposób cała wielka grupa drobnej szlachty nie uzyskała praw szlacheckich, stając się chłopami. Tak stało się z większością drobnej szlachty w powiecie bielskim. Jednak mieli oni możliwość „zapisania się do miast”, stawali się więc mieszczanami. Dla szlachcica było to lepsze niż być chłopem. Stąd właśnie w wielu okolicznych wsiach w urzędowych spisach występują obok szlachty, chłopów również mieszczanie. Potomkowie dumnych rycerzy nie rezygnowali z uzyskania praw szlacheckich, ale nie było to łatwe. Na początku lat sześćdziesiątych XIX wieku 200 000 przedstawicieli szlachty podlaskiej (mężczyzn) nie było w stanie udowodnić swoich praw szlacheckich
Ważnym wydarzeniem w historii tych okolic był dzień 14 kwietnia 1839 roku - rząd carski zlikwidował wtedy kościół unicki w Imperium. Parafie unickie zostały zamienione na prawosławne. Unici, głównie chłopi, stali się „urzędowo” prawosławnymi.
Wielkie zmiany nastąpiły w 1861 roku, w ramach państwa carskiego utworzono wołosti, okręgi coś na kształt dzisiejszych gmin. Należało do nich od kilkunastu do kilkudziesięciu miejscowości. W ramach tych okręgów płacono podatki, tworzono spisy ludności. Na czele takiej gminy stał naczelnik wybierany przez mieszkańców. Wybory odbywały się co trzy lata. Istniał urząd gminy zajmujący się podatkami i sprawami porządkowymi. Przy takim urzędzie istniała turma, czyli więzienie.
Wszystkie te zmiany spowodowały liczne wystąpienia chłopskie, obejmujące głównie okolice Rudki, dotknęły również kilku wsi z terenu obecnej gminy Brańsk. Zostały one brutalnie stłumione przez władze carskie.
W 1863 roku wybuchło powstanie styczniowe. Wielu mieszkańców zaścianków szlacheckich przyłączyło się do powstania. To właśnie oni byli główną siłą wojsk powstańczych. Duża ich grupa zginęła śmiercią bohaterską, wielu wywieziono na Syberię, niektóre ich wsie zostały zupełnie zniszczone przez Rosjan. Część przypłaciła to wywłaszczeniem ze swojej ziemi.
Po powstaniu styczniowym nastąpił okres represji, które dotknęły wsie chłopskie oraz szlacheckie. Mieszkańcom wsi nie wolno było mieć uprzęży na koniach innych niż moskiewskie (rosyjskie), za polskie (zwane krakowskimi) groziły kary. Nie wolno było nosić burek (rodzaj płaszcza), bo te przypominały strój powstańczy. Za zjazd sąsiadów na imieniny i ślub groziły kary. Wszyscy musieli ubierać się w rosyjskim stylu. Wielką uciążliwością był zakaz kupowania ziemi przez Polaków. Mogli oni jedynie dziedziczyć grunty, nie wolno było im kupować ziemi (mogli to robić Rosjanie). Te i podobne represje trwały aż do początku XX wieku.
Latem 1914 roku wybuchła I wojna światowa. W rok później przetoczył się tutaj front. Wycofujący się Rosjanie zabierali ze sobą ludność, głównie prawosławnych i majątek ruchomy. Ewakuowano wiele majątków ziemskich. Podobno ogromne połacie ziemi były nie obsiewane, gdy ziemianie wrócili po kilku latach zastali na swoich polach ....lasy. W latach 1915-1919 powiat bielski był okupowany przez Niemców. W latach 1918-1919 nie było wcale takie pewne, że ten rejon zostanie włączony do Polski. Głos zabrał wtedy Wacław Malinowski z Kątów pod Dziadkowicami. Wacław Malinowski był przywódcą ludności w tej części Podlasia. To właśnie on w dniu 10 stycznia 1918 roku wystosował pismo do Rady Regencyjnej w Warszawie następującej treści: „Podlasianie zabużni ziemi Drohickiej i Bielskiej, czyniąc zadość nieodpartej potrzebie rozumu i serca, spieszą złożyć wam, Dostojni Panowie, zapewnienie najgłębszej czci i kornego hołdu, należnych pierwszej Władzy Zwierzchnej zmartwychwstającego państwa polskiego. Ten nasz hołd powinny racz, Najjaśniejsza Rado, przyjąć zarazem jako zdokumentowanie gorącego pragnienia oraz niezłomnej nadziei, że Podlasie nasze - to bezspornie historyczne Polski dziedzictwo - włączone niebawem będzie do składu tej całości politycznej, nad którą się Wasza, Najdostojniesi, najwyższa rozciąga władza i że tem samej danem nam będzie - dałby Bóg najrychlej - wziąć czynny współudział w twórczej pracy budownictwa państwowego”. Do pisma dołączone były podpisy 55 znacznych osób z wielu wsi w tym rejonie Podlasia. Pismo miało zaakcentować polskość Podlasia i dążenie tutejszej ludności do włączenia do Polski, bowiem region ten leżał od 1807 roku w państwie rosyjskim i były głosy, aby tak pozostało. Stąd właśnie wziął się powyższy apel.
Ostatecznie o wszystkim zdecydowały fakty dokonane, wojska polskie zajęły ten rejon i powiat bielski włączono do II Rzeczpospolitej. Od 1919 roku okolice Brańska stały się częścią odrodzonego państwa polskiego. Weszły w skład powiatu bielskiego (największego w kraju). Zreorganizowano podział na gminy, duże rosyjskie gminy Aleksin (Oleksin), Malesze, Grodzisk zastąpiono mniejszymi. Powstały wtedy gminy: Domanowo, Widźgowo, Łubin, Topczewo i inne.
Powiat bielski był bardzo rozległy, większy niż obecnie, obejmował również okolice Siemiatycz i Hajnówki. Pierwszym starostą był Józef Sienkowski (lipiec 1919-lipiec 1921), kolejnym Marian Baehr (październik 1921-1922), następnie A. Czaykowski (rok 1925), Włodzimierz Baranowski (1925-1927), Józef Drożański (1928-1932) oraz Zelisław Januszkiewicz (1933-1939). Ostatni starosta bielski pozostawił ogłoszone drukiem pamiętniki stanowiące cenne źródło do dziejów powiatu bielskiego w okresie międzywojennym.
W ostatnich dniach lipca 1920 roku w pobliżu Brańska miały miejsce gwałtowne walki wojsk polskich z nacierającymi bolszewikami. Tych rejonów broniła 1 Armia Wojska Polskiego dowodzona przez generała Romera i następnie przez gen. Władysława Jędrzejowskiego. Dopiero w dniu 1 sierpnia wojska polskie zostały wyparte do Zambrowa. Około 1 sierpnia weszły tu wojska bolszewickie, w Brańsku powstał rewkom.
Małe gminy istniały do czasów reformy podziału administracyjnego powiatu w 1934 roku. Powstała wtedy nowa gmina Brańsk, w skład której weszło większość miejscowości obecnej gminy Brańsk, zlikwidowano przy tym mniejsze gminy. Taki podział administracyjny przetrwał do czasów II wojny światowej.
Do gminy Brańsk należały w 1939 roku następujące wsie: Domanowo Stare i Nowe, Glinnik, Markowo wieś i dwór, Mień wieś i dwór, Patoki, Pietraszki, Poletyły wieś i folwark, Pruszanka Stara, Pruszanka Baranki, Załuskie Koronne i Kościelne, Jarmarkowszczyzna i Kalinowice (dawna gmina Domanowo), Bronka, Bujnowo, Chojewo, Dębowo wieś i majątek, Kiersnowo, Koszewo, Kadłubówka, Kalnica wieś i dwór, Kiersnówek, Otapy, Majerowizna, Nowosady i Pace (dawna gmina Łubin), Brzeźnica, Burchaty, Holonki, Klichy, Oleksin, Dąbrowa, Popławy, Puchały Nowe i Stare, Spieszyn, Szmurły, Torule, Widźgowo (dawna gmina Widźgowo), Karp, Lubieszcze, Olendy, Rudka wieś i dwór, (dawna gmina Rudka), Świrydy oraz Zanie (dawna gmina Topczewo). W ramach gmin istniał jeszcze podział na gromady.
Akta dotyczące gminy wiejskiej Brańsk z okresu międzywojennego zachowały się w stanie szczątkowym i to tylko z lat 1938-1939. Są dostępne dane osobowe pracowników gminnych. Z tych skromnych danych możemy jednak wyczytać nieco informacji o ówczesnej gminie. Na przykład zachowała się korespondencja władz powiatowych, w której nakazywano, aby wszyscy nowo angażowani pracownicy gminni mieli ukończone co najmniej 6 klas gimnazjum. Z akt wynika, że w ostatnich latach przed wybuchem wojny wójtem gminy był Stanisław Prusator. Funkcję sekretarza pełnił W. Klukowski (wcześniej był sekretarzem w Ciechanowcu). Latem 1939 roku gmina Brańsk podjęła dużą inwestycję. Rozpoczęto budowę „domu gminnego” w Brańsku lecz wybuch wojny przerwał dasze prace .
W dniu 7 września 1939 roku Brańsk został zbombardowany. Południowo-zachodnie rejony miasta zrównano z ziemią. W dniu 10 września miała miejsce pierwsza potyczka z wrogiem w rejonie Brańska. Tego samego dnia weszły do miasta wojska 10 Dywizji Pancernej i ruszyły na Zambrów. W dniu następnym weszły polskie oddziały. W dniu 12 września ponownie weszły tu oddziały niemieckie dążące do zlikwidowania oddziałów Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”. W okolicy doszło do kilku bitew, pod Domanowem i Mniem oraz pod Olszewem.
W południe dnia 24 września 1939 roku do Brańska wkroczyły wojska radzieckie, skończyła się krótkotrwała okupacja niemiecka. Takie były ustalenia niemiecko-radzieckie. Niemcy wycofali się za rzekę Bug. Polacy nie witali Rosjan z otwartymi rękami, za to grupa miejscowych Żydów witała ich transparentami i kwiatami. Zlikwidowano wszelkie polskie urzędy ustanawiając radzieckie. Rosjanie w przeciwieństwie do Niemców dbali o pozory. Włączenie Białostocczyzny i Kresów Wschodnich w ich zamyśle nie miało być okupacją, lecz włączeniem tych ziem do ZSRR [Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich] po uprzedniej zgodzie jej mieszkańców. Władze sowieckie postanowiły zorganizować wybory do Zgromadzenia Ludowego Zachodniej Białorusi, które miały zdecydować „samodzielnie” o przyszłości tych ziem. Wyznaczono je na dzień 22 X 1939 roku. Kampania wyborcza przebiegała pod hasłem reform gospodarczych i społecznych. Spisy wyborcze służyły pełnej rejestracji przyszłych obywateli ZSRR. NKWD wykorzystało też wybory do penetracji polskich środowisk. Wyznaczono specjalnych urzędników, którzy mieli obowiązek przygotować „podopiecznych” do właściwego głosowania. Była to dobra okazja do zajrzenia do mieszkań. W region białostocki ruszyło 3700 agitatorów. W całej tej akcji kandydaci na delegatów nie byli najważniejsi, chodziło głównie o frekwencję. Formalnie kandydatów wybierały: zarządy tymczasowe, zebrania zakładów pracy i zebrania wiejskie. Faktycznie kandydatów zgłaszała władza, a powyższe zebrania tylko akceptowały poszczególne kandydatury. W czasie wyborów 22 października 1939 roku karty do głosowania były znaczone i numerowane. Jeżeli oddany głos był ważny kartę odkładano, jeżeli nieważny, np. był tam jakiś napis, odszukiwano na liście kto miał tę kartę do głosowania. W sumie kart nieważnych było więcej niż połowa. Te karty zapakowano oddzielnie i w ich miejsce wrzucono czyste karty. W wyniku „wyborów” deputowanymi zostali Aleksander Murawski z Oleksina i Kowalczuk z Mnia.
W dniu 28 października 1939 roku zebrało się w Białymstoku Zgromadzenie Ludowe Zachodniej Białorusi, które miało przedstawić „rewolucyjne dążenia” miejscowej ludności (ułożono je w Moskwie już 1 października i dopracowano następnie w Mińsku). W czasie trzydniowych obrad w „atmosferze jednomyślności i entuzjazmu” uchwalono 4 deklaracje: o włączeniu Zachodniej Białorusi do BSRR [Białoruska Socjalistyczna Republika Radziecka], o utworzeniu organów władzy radzieckiej, o nacjonalizacji ziemi i reformie rolnej i nacjonalizacji przemysłu, banków i kolei. Zgromadzenie uchwaliło też decyzję o wysłaniu do Moskwy delegacji z prośbą o włączeniu tych ziemi do ZSRR. W dniu 2 listopada 1939 roku Rada Najwyższa ZSRR włączyła „łaskawie” Zachodnią Białoruś do ZRRR. Wkrótce decyzją władz wszyscy obywatele polscy przebywający na tych obszarach stali się obywatelami ZSRR.
Przeprowadzono nowy podział administracyjny. Białostockie stało się obwodem podzielonym na rejony (coś w rodzaju powiatów). Najniższym stopniem był sielsowiet, czyli rada wiejska. Kilka sielsowietów powstało wokół Brańska. Do „pracy” przystąpiło NKWD. Każdy kto przed wojną zajmował jakiekolwiek stanowisko w administracji, organizacjach politycznych czy społecznych był automatycznie podejrzany o działalność antyradziecką. Władze sporządzały listy wszystkich członków takich organizacji i badały przez agentów ich działalność lub też od razu ich aresztowały. Wielu wywieziono na Syberię.
Ustanowienie nowej władzy wiązało się też ze zmianami w szkolnictwie, chociaż do końca 1939 roku szkoły działały na starych zasadach. Nowa władza od stycznia 1940 roku wprowadziła radziecki system szkolny. Zgodnie z nim, wiele uwagi poświęcano sprawom ideowego wychowania i wpajaniu zasad komunistycznej moralności. Wszyscy nauczyciele zostali zmuszeni do odbycia kursów reedukacji politycznej. Generalnie starano się zastąpić polskich nauczycieli Rosjanami.
Ze szkół rugowano wszelkich nauczycieli, którzy przed wojną należeli do jakiś organizacji społecznych. Pozostawiono tylko tych, którzy jawnie nie występowali przeciw nowej władzy. Wystarczającym powodem usunięcia ze szkoły było podejrzenie „o nie zapewnienie na co dzień socjalistycznej formuły wychowania”. Dzieci w wieku 4 - 7 lat zostały objęte opieką przedszkolną, dzieci w wieku 8 - 12 lat miały obowiązek chodzenia do szkoły początkowej (klasy I - IV). Dzieci należały do organizacji pionierów, starsi do Komsomołu.
Od roku szkolnego 1940/1941 nastąpiły dalsze zmiany w szkolnictwie. Zobowiązano kierowników szkół do zerwania z zasadą uczęszczania nauczycieli do kościoła. Usunięto z programu nauczania literaturę polską. W nowym planie nauczania nie było religii, geografii i historii Polski - zastępowano je geografią i historią ZSRR. Przygotowano też nowe podręczniki.
Organizowano różne uroczystości z okazji radzieckich świąt. Programy artystyczne przepełnione były wierszami autorów radzieckich i scenkami rodzajowymi z życia ZSRR, jak na przykład: Wania na traktorze, Stalin rozdający dzieciom cukierki.
Mimo tego wszystkiego kadra nauczycielska była w większości polska. Rosjanom brakowało ludzi i nawet na oficjalnych lekcjach starano się przemycać polską literaturę i historię.
Charakterystyczną cechą władzy radzieckiej była krytyka państwa polskiego i Polaków oraz wychwalanie wszystkiego co radzieckie. Zmianom politycznym towarzyszyły też zmiany gospodarcze.
Nowe sposoby gospodarowania, jakie tu wprowadzono, były całkowicie oderwane od rzeczywistości. Załamanie się prywatnego sektora usług i handlu pociągnęło gwałtowne pogorszenie się sytuacji aprowizacyjnej tych obszarów. Nie były one ujęte w wieloletnich planach gospodarczych ZSRR. Zaczęło brakować nawet podstawowych produktów na rynku. Jedyną grupą, której życie się poprawiło była ogromna rzesza imigrantów z ZSRR: urzędników i żołnierzy.
Pod szczególną „opieką” pozostawało duchowieństwo, słusznie uważane za ostoję „reakcji i kontrrewolucji”. Silny był nacisk sił bezpieczeństwa, inwigilacja. Spowodowało to zanik polskiego życia politycznego i społecznego. Zamarł handel prywatny, pojawiły się braki w sklepach. Z więzień władze radzieckie wypuściły wszystkich osadzonych, przyjmując, że każdy z nich siedział tam za komunizm i tacy ludzie często stanowili podporę nowej władzy.
Okupacja radziecka skończyła się atakiem Niemiec na ZSRR. Nocą z 22 na 23 czerwca Brańsk został zajęty przez Niemców. Właśnie tego dnia do Brańska wkroczyła niemiecka 4 Armia z Grupy Armii „Środek”. W dniu 25 czerwca Niemcy dokonali już pierwszej publicznej egzekucji na miejscowym cmentarzu. Wycofujący się Rosjanie zamordowali wielu Polaków. Według ustaleń miejscowych historyków zginęli wtedy: Jan Krasowski ze wsi Szmurły, Helena Zaziemska -nauczycielka ze Spieszyna, Aleksander Kwiatkowski z Olend, Kazimierz Wysocki z Markowa i Stanisław Kamiński z Kalnicy.
Rozpoczęła się okupacja niemiecka. Miała ona nieco inny charakter. Nie próbowano pozyskiwać ludność do współpracy. Polacy mieli stać się niewolnikami w służbie niemieckiej ale faktycznie pozostawiono większy margines wolności dla mieszkańców. Do dawnych majątków powrócili nawet ich właściciele.
Do zarządu miasta i okolicy wyznaczono Niemiecką Komendę Miejscową. Powołano polskiego burmistrza, który wydał zarządzenia o godzinie policyjnej. Powstał niemiecki amtskommisariat, obejmujący miasto i okolice. Istniały różne urzędy na usługach Niemców, większość obsady urzędów stanowili członkowie konspiracji.
Okupacja była naznaczona wieloma pacyfikacjami i eksterminacją Żydów, jednak w tym czasie dużo łatwiej rozwijało się polskie podziemie niepodległościowe z AK [Armia Krajowa] na czele. Szczególnie zostali potraktowani Żydzi z Brańska i okolic. Nakazano im zamieszkiwanie w getcie oraz noszenie specjalnych odznak. Likwidacja getta miała miejsce w listopadzie 1942 roku. Około 2000 Żydów z Brańska zostało zamordowanych w Treblince. Jednak wielu Żydów ukrywało się jeszcze w Brańsku i okolicach. W lasach wokół Brańska przy dużym wsparciu ludności wiejskiej wojnę przeżyło 76 Żydów. Po wojnie medale „Sprawiedliwi wśród narodów świata” otrzymało 6 rodzin i jedna osoba samotna. Pochodzili z Brańska, kolonii Popławy, Oleksina, Patok i Bronki. Takich rodzin było jeszcze w Brańsku i okolicach kilkanaście.
Podczas okupacji niemieckiej wielu mieszkańców gminy Brańsk zostało wywiezionych na roboty do Niemiec. W 1943 roku Niemcy powołali młodzież z roczników 1924 i 1925 do obozu pracy przymusowej (junacy) na terenie dawnego getta brańskiego. Łącznie przebywało w nim około 120 junaków. Na czele obozu stali Niemcy, podoficerami byli Polacy. Komendant Steinwender zwany „Choroszij Knut”, słynął z okrucieństwa. Junacy z obozu pracy zatrudniani byli przy budowie dróg. Na początku września 1943 roku między Olendami i Lubieszczami komendant został postrzelony przez polskie podziemie, zmarł w szpitalu. Jednak na szczęście władze niemieckie nie dokonały aktów zemsty na mieszkańcach Brańska i okolic. Miał w ich obronie stanąć amtskomisarz Schmidt, będący w konflikcie ze Steinwenderem.
Od początku okupacji niemieckiej rozpoczęło się tworzenie polskiej konspiracji. Największą organizacją była AK (wcześniej ZWZ - Związek Walki Zbrojnej). Akcji zbrojnych nie prowadzono ze względu na zagrożenie dla ludności cywilnej. W czasie wojny rejon Brańska w strukturze AK należał do Obwodu Bielsk Podlaski.
Zbrojny ruch narodowy pojawił się w tym rejonie na przełomie 1939 i 1940 roku. Tworzyli go działacze ruchu narodowego, silnego w rejonie Białostocczyzny. Wiosną 1940 roku siły te zostały rozbite przez NKWD. Na nowo powstał jesienią 1941 roku. Powołano wtedy Białostocki Okręg Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW). Utworzyli go głównie oficerowie przybyli z Warszawy. W 1943 roku organizacja białostocka liczyła około 8 tysięcy żołnierzy. Wiosną i latem 1943 roku następowały próby zjednoczenia NOW z AK. Część żołnierzy niechętna temu zjednoczeniu przeszła do nowej organizacji - Narodowe Siły Zbrojne (NSZ). Powstały one w końcu 1942 roku. W czerwcu 1944 roku Okręg Białystok liczył około 6 tysięcy ludzi. W jego ramy wchodziła też Komenda Powiatowa Bielsk Podlaski. W sierpniu 1944 roku NSZ i NOW utworzyły wspólną Komendę, jednak później ten związek się rozpadł. Następnie dowództwo NSZ chciało scalić tę organizacje z AK, lecz napotkało to opór jej członków. Ostatecznie w końcu 1945 NSZ weszło w skład NZW (Narodowe Zjednoczenie Wojskowe).
W lipcu 1944 roku front zaczął się zbliżać do Brańska. Oddziały AK przeprowadziły akcję „Burza”. Zmobilizowano oddziały i atakowano wycofujących się Niemców, witając Armię Czerwoną jako gospodarze. W Obwodzie Bielsk Podlaski (kryptonim Tygrys) największa mobilizacja miała miejsce w Oleksinie. Zmobilizowano tam ponad 200 żołnierzy mających tworzyć 2 Pułki AK. Jednak oddział ten nie podjął większych działań zbrojnych. Walkę podjął inny oddział AK pod dowództwem „Ostoi” w rejonie Oleksina miał potyczkę z plutonem wojska.
W dniu 1 sierpnia Brańsk został „wyzwolony” po raz drugi już przez Armię Sowiecką. Tego samego dnia rozplakatowano w Brańsku obwieszczenie o włączeniu Brańska do ZSRR i zaprowadzenia radzieckich rządów. Na szczęście nie doszło do tego.
W ślad za wojskami sowieckimi weszły oddziały NKWD, które od razu aresztowały członków podziemia niepodległościowego. Pod osłoną setek tysięcy wojsk sowieckich, które jesienią 1944 roku stacjonowały na tych terenach prowadzono liczne aresztowania. Do NKWD donosili dawni komuniści, partyzanci radzieccy, obywatele polscy narodowości żydowskiej. Już w październiku 1944 Sowieci znali obsadę najważniejszych stanowisk AK i prowadzili aresztowania na szeroką skalę. Działalność konspiracyjna niemal ustała. W rejonie Brańska NKWD aresztowało oddział Stanisława Ferusia „Swojego” liczący około 140 ludzi. Warto wspomnieć o tym, iż Sowieci próbowali po wojnie włączyć ponownie region białostocki i łomżyński do ZSRR. Powoływano się przy tym na wybory z jesieni 1939 roku i „pragnienie” ludności miejscowej przyłączenia do ZSRR.
Władzę z oporami przejął tutaj Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN) z Lublina. Jej główną podporą była sowiecka armia stacjonująca w tych rejonach do stycznia 1945 roku. Pod jej osłoną rozpoczęto parcelację majątków ziemskich. Dnia 22 sierpnia 1944 dekret PKWN przywrócił przedwojenne podziały na województwa, powiaty, gminy i gromady. Ustrój gminny istniał do 1954 roku, z tym że gmina nie miała już charakteru samorządowego. Na mocy dekretu PKWN z 23 listopada 1944 roku O organizacji i zakresie działania samorządu terytorialnego ustanowiono rady narodowe, które stały się organami ustawodawczymi gmin, powiatów i województw. Organem wykonawczym był zarząd gminny na czele z wójtem. Zatem miejscową radę gminy przemianowano na Radę Narodową. We wsiach ustanowiono posterunki Milicji Obywatelskiej.
W listopadzie 1944 roku aresztowano 262 osoby w powiecie bielskim, w tym 151 członków AK. Od chwili powstania Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa w Bielsku do końca listopada 1944 zatrzymano łącznie 378 osób, w tym ponad 200 członków AK. Działalność AK niemal ustała wobec fali aresztowań, dodatkowo organizacja białostocka straciła kontakt z Centralą i dowództwo białostockie przemianowało AK na AKO - Armię Krajową Obywatelską. Jednak szczątkowo organizacja istniała. Na przykład jesienią 1944 roku na terenie obwodu bielskiego AK istniały cztery punkty kontaktowe dla dezerterów z Ludowego Wojska Polskiego, jeden z nich był u wójta gminy Brańska pana Jackowskiego.
W styczniu 1945 roku ruszyła ofensywa radziecka. Nowe władze komunistyczne zostały bez ochrony. O pozyskanie sojuszników wśród ludności było bardzo trudno. Dominowała niechęć lub obojętność wobec nowej władzy. Ludność cywilna zachowała się bohatersko dochowując wierności legalnemu rządowi w Londynie. Świadczą o tym następujące fakty. Okolice Brańska zimą 1944/1945 stały się miejscem pobytu żołnierzy uciekających z Litwy z tamtejszych oddziałów AK. W rejonie Kiersnowa i Sierakowizny rozlokowano żołnierzy z oddziału „Łupaszki”. Po odpoczynku i reorganizacji oddziału, wyruszył on na tereny obecnego ZSRR. „Łupaszka” powrócił po dwóch miesiącach i został rozlokowany w innych rejonach powiatu, jednak tam znalazł się agent, który doniósł NKWD o pobycie oddziałów. „Łupaszka” musiał w listopadzie i grudniu 1944 roku zimować w Puszczy Białowieskiej. Dopiero przed samymi świętami Bożego Narodzenia przybyli do nich kurierzy, którzy przeprowadzili żołnierzy w rejon Kiersnowa. Wiosną do walki ruszyły AKO, NOW-NZW (Narodowe Zjednoczenie Wojskowe) oraz NSZ.
Raporty władz partyjnych PPR (Polska Partia Robotnicza) donosiły w lipcu 1945 roku o likwidacji struktur w terenie. Doszło nawet do sytuacji, że w powiecie bielskim PPR działało „konspiracyjnie”!
Walkę z komunistami prowadziły oddziały podziemia niepodległościowego, związane głównie z ruchem narodowym (w raportach często wszystkich antykomunistów utożsamiano z AK). Główną organizacją tego ruchu była Narodowa Organizacja Wojskowa. Jeszcze wiosną 1944 roku NOW rozpoczęła akcję scaleniową z AK, lecz w praktyce nie doszła ona do skutku. W lipcu 1944 roku oddziały NOW liczyły 4-5 tysięcy żołnierzy. Od października 1943 do marca 1945 roku komendantem NOW w Okręgu Białostockim był Mieczysław Grygorewicz „Bohdan”, „Morski”. W skład Okręgu wchodziło 7 komend powiatowych. W ramach NOW rejon Brańska należał do Komendy Powiatowej Bielsk Podlaski. W sierpniu 1944 roku powstała wspólna komenda NOW i NSZ. Jesienią 1944 roku dowództwo połączonych komend NOW i NSZ próbowało podporządkować tę organizację AK, jednak większość członków była przeciw, doszło do rozłamu. Do tego doszły aresztowania przez NKWD i rozpadła się wspólna komenda. Większość członków NOW przeszła do nowej organizacji Narodowej Zjednoczenie Wojskowe (wiosna 1945). Jedną z pełnych struktur NZW była Komenda Powiatowa Bielsk Podlaski. Komenda Bielsk Podlaski działała bardzo długo. Cały czas podejmowano działania zbrojne przeciw nowej władzy. Przeciw jej siłom wystawiono liczne oddziały polskie i radzieckie. W końcu 1948 roku Komenda Bielsk Podlaski działała już samodzielnie, bez kontaktu z dowództwem. Na czele stał Zachariasz Tarnowski „Kochanowski”. W ramach tej organizacji działały niewielkie grupy Pogotowia Akcji Specjalnej. Zostały one rozbite przez wojska komunistyczne w latach 1953-1956. Pozostałości Komendy Bielsk Podlaski ujawniły się dopiero jesienią 1956 roku.
W 1945 roku największą organizacją NOW w tym terenie była III Brygada Wileńska, początkowo na czele Brygady stał Romuald Rajs „Bury” (wrzesień 1945 i luty 1946). Dowódcami oddziału byli też Kazimierz Chmielewski „Rekin” i inni. Oddział działał do jesieni 1946 roku, jej ostatnim dowódcą (kilkunastu żołnierzy) był Antoni Cylwik „Szczygieł”. W skład III Brygady wchodziły też (XI-XII 1945) oddział, który wcześniej był pod dowództwem kolejno: NN „Żubra”, Zbigniewa Zalewskiego „Orłowskiego” (rozbity pod Bodakami 17 kwietnia 1945 roku), następnie Augustyna Dobrowolskiego „Kruka” i Jana Boguszewskiego „Bitnego”. Do jesieni 1945 roku działał w rejonie Brańska.
W 1945 roku w rejonie Brańska działał również oddział Zbigniewa Kryńskiego „Rekina”, liczył od 60 do 100 ludzi. Z tego oddziału wydzielono w kwietniu 1945 roku oddział Aleksandra Olędzkiego „Tatara”, liczył od 40 do 50 ludzi.
W 1946 roku nadal istniała III Brygada Wileńska, na jej czele stał w tym czasie Romuald Rajs „Bury”, oddział liczył od 60 do 180 ludzi. Oprócz tej Brygady w rejonie Brańska operowały też: oddział „Osy” Józefa Korzeniowskiego, który jesienią 1946 wszedł w skład III Brygady Wileńskiej, oddział „Głuszca” Kazimierza Krassowskiego. Oddział ten istniał do 1953 roku, ale okresowo nie prowadził akcji zbrojnych. Działał tu również oddział, którym dowodzili kolejno Ryszard Sosnowski „Wydra”, Jan Zybulski „Dumny” oraz N.N. „Mokry”. Ten oddział działał do lata 1948 roku, ale okresowo wchodził w skład III Brygady Wileńskiej.
Wiosną 1947 roku władze komunistyczne przeprowadziły amnestię dla członków podziemia. Wielu dawnych żołnierzy ujawniło się, ale też wielu z nich zostało następnie aresztowanych, wbrew zapewnieniom. Ci którzy nie ujawnili się nadal walczyli z bronią w ręku. W rejonie Brańska walkę kontynuował oddział Pogotowia Akcji Specjalnej NZW pod dowództwem Tadeusza Bogatko „Plona”, następnie dowódcami tego oddziały byli Lucjan Szymborski „Miedziak” (od lutego 1949 roku) i Stanisław Stypułkowski „Huragan” (od września 1949 do końca 1949 roku).
W końcu 1949 roku zamiera działalność zbrojna oddziałów NZW, resztki jej członków przeszły w skład VI Brygady Wileńskiej AK, dowodzonej przez Kazimierz Kamieńskiego „Huzara”, który działał do początków lat pięćdziesiątych.
Od 1945 roku rejon Brańska był też terenem działalności oddziałów konspiracyjnych wywodzących się z dawnych oddziałów AK i AKO. Jej kontynuatorką była organizacja WiN (Wolność i Niezawisłość) powstała w 1945 roku. W jej skład wchodził również Inspektorat Podlaski z Obwodem Bielsk Podlaski. Do głównych oddziałów zbrojnych działających w tym terenie należała V Brygada Wileńska pod wodzą Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki” . Oddział ten liczył okresowo nawet 300 żołnierzy. Działał w tym rejonie do września 1945 roku. Z WiN-em związany był też oddział Lucjana Minkiewicza „Wiktora”, który potem przekształcił się w VI Brygadę Wileńską.
Mimo użycia dużych sił milicyjnych i wojskowych przez długi czas działały tu organizacje zbrojne zwalczające nową władzę, które miały silne oparcie wśród patriotycznej ludności. Miejscowi rolnicy obawiali się tworzenia kołchozów, o których coraz słyszano z różnych stron. Dopiero w końcu lat czterdziestych sytuacja w rejonie powiatu bielskiego została opanowała przez komunistów.
Działalność samorządowa gminy Brańsk w latach powojennych napotykała na liczne trudności. Oficjalnie było tak jak przedstawiła wymuszona przez władzę „Rezolucja pracowników samorządu wiejskiego z terenu gminy Brańsk, powiat Bielsk Podlaski z 23 czerwca 1945 roku o poparciu dla Rządu Tymczasowego”. Rezolucja została uchwalona na wiecu przez wszystkich zebranych w liczbie 50 osób. Tak było oficjalnie, lecz faktyczny stan gminy był zupełnie inny. Nastanie Polski Ludowej zmieniło politykę gospodarczą kraju. Likwidowano własność prywatną i tworzono państwowe lub spółdzielcze przedsiębiorstwa. Nieco inaczej było na wsi. W państwach demokracji ludowej dominowała państwowa własność ziemi, w Polsce nie udało się wprowadzić pełnej kolektywizacji. Początkowo tworzono nawet atmosferę poparcia dla gospodarstw indywidualnych.
Jesienią 1944 roku przeprowadzono parcelację ziemi dworskiej wokół Brańska. Działo się to na mocy dekretu PKWN-u o reformie rolnej z września 1944 roku. W powiecie bielsko-podlaskim pełnomocnikiem do spraw reformy był Bazyli Wasiluk z PPR-u, zastępcą Franciszek Grad (PPS) oraz Franciszek Kowalczyk (PPR). Powołano też gminnych pełnomocników. Każdy pełnomocnik gminny otrzymał do pomocy dwu lub trzyosobową grupę aktywistów wiejskich. Takie grupy wyjeżdżały w teren w tak zwanych zespołach agitacyjno - propagandowych wspomagani przez żołnierzy i oficerów Ludowego Wojska Polskiego. W gminach powołano dodatkowo komisje rozdziału ziemi – komisje folwarczne złożone z 5 do 9 chłopów. Na mocy prawa dotychczasowy właściciel majątku powyżej 50 ha został przymusowo wywłaszczony. Dostawał trzy dni na opuszczenie granic powiatu. Właścicieli majątków w tym czasie było już niewielu. Okupacja radziecka i niemiecka pozbawiła faktycznie ziemian ich majątków. Dodatkowo były one zdewastowane podczas przejścia frontu wojennego latem 1944 roku. Ziemie mieli otrzymać chłopi bezrolni, małorolni, robotnicy rolni, drobni dzierżawcy, średniorolni oraz obarczeni liczną rodziną. Ziemię jaką mieli otrzymać, była wolna od zadłużeń. Jednak trzeba było ją spłacić. Opłata była niewielka i równała się równowartości jednorocznego plonu z nabytej ziemi. Chłopi nie dostawali żywego inwentarza ani maszyn rolniczych, po prostu nie było tego w majątkach ziemskich z racji dewastacji wojennej. Na wsiach przeprowadzono masowe zebrania wiejskie. Frekwencja na wiecach i zebraniach była wysoka, ale aktywność polityczna chłopów była słaba. Przyczyną była obawa chłopów przed braniem ziemi dawnych majątków. Władza komunistyczna jeszcze nie była w pełni zorganizowana. Działało podziemie niepodległościowego nawołujące do nie respektowania zarządzeń PKWN-u. Chłopi woleli poczekać niż potem zwracać ziemię. Tak już było w 1941, kiedy to Sowieci rozdali grunty, które potem Niemcy odebrali na rzecz państwowych gospodarstw niemieckich lub dawnych właścicieli. Uwłaszczeniu sprzyjała obecność Armii Czerwonej, która miała obowiązek pomocy w parcelacji. Ziemi nie miał kto bronić. Przeciw rozdawaniu ziemi było podziemie niepodległościowe, które czasem czynnie walczyło z tym procesem. Sami komuniści przyznawali potem, że za udział w parcelacji majątków zginęło ponad 100 chłopów oraz 4 pełnomocników gminnych w powiecie bielskim.
W powiecie nie było wielkiej grupy chłopów bezrolnych. Parcelowana ziemia szła głównie na uzupełnienie już istniejących gospodarstw. Część ziemi (2200 ha w powiecie) przeznaczono na gospodarstwa wzorcowe i szkoły rolnicze (Rudka). Powiatowe władze liczyły na zwiększenie obszarów ziemi, które będzie można podzielić poprzez wyjazdy Białorusinów do ZSRR, lecz ci wcale nie garnęli się do wyjazdu. W praktyce parcelacja ziemi wyglądała w ten sposób. Po przybyciu Pełnomocnika Urzędu Ziemskiego zwoływano zebranie zainteresowanych chłopów z majątku oraz okolicznych wsi. Wybierano Chłopską Komisję Podziału Ziemi. Komisja ustalała nazwiska uprawnionych do otrzymania gruntów, listę taką wywieszano do publicznej wiadomości. Następnie komisja wymierzała działki, palikowała je, numerowała. Na zebraniu następował podział ziemi. Dla uniknięcia konfliktów czasem losowano działki. Tempo parcelacji w okolicy Brańska było bardzo słabe. Chłopi nie garnęli się do brania gruntów, brakowało też fachowców - mierniczych. Dopiero instrukcja z 24 września 1944 roku poprawiła sytuację. Od tej pory prace poszły już sprawniej i w październiku oraz listopadzie 1944 roku rozparcelowano większość majątków w powiecie bielskim. Do 20 grudnia rozparcelowano wszystkie majątki. Większość chłopów była zadowolona. Najwięcej ziemi otrzymali gospodarze „małorolni” i „średniorolni”.
Powstałe w wyniku reformy rolnej gospodarstwa były z reguły małe. Brakowało maszyn, narzędzi i żywego inwentarza. Przez lata takie gospodarstwa borykały się z problemami i miały niską wydajność. Wielu takich „małorolnych i średniorolnych” wyjeżdżało następnie na Ziemie Zachodnie.
Burzliwe dzieje pierwszego okresu istnienia władzy ludowej w Brańsku spowodowały duże braki w aktach ówczesnej gminy. Zachowały się dopiero akta od grudnia 1947 roku. Wynika z nich, że przewodniczącym Gminnej Rady Narodowej był ówcześnie Kazimierz Borek, sekretarzem gminy Jan Kunicki. Ówcześni radni gminni zostali wybrani przez poszczególne gromady wiejskie. Nie było typowych wyborów. Nowe komunistyczne porządki zapewne wielu radnym nie podobały się, ponieważ niska była frekwencja na sesjach GRN. Na 24 radnych przychodziła nieco ponad połowa.
Skład ówczesnej Gminnej Rady Narodowej był następujący: B. Kunicki, B. Murawski, A. Młodzianowski, J. Szpakowski, Bronisław Dawidziuk, W. Muczyński, Franciszek Poletyło, J. Nazarewicz, J. Kiersnowski, R. Sarnacki, M. Szut, Kazimierz Borek (przewodniczący GRN), Tadeusz Droń, Stanisław Zajączkowski, W. Żukowski, A. Piotrowski, J. Fronc, A. Szczurzewski, J. Ostrowski, A. Szymczuk, T. Dąbrowski, W. Kunicki, Józef Szmurło (wiceprzewodniczący GRN). Wójtem gminy był ówcześnie Aleksander Murawski, podwójcim Bolesław Kunicki. Funkcja wójta zredukowana była do bieżącego wykonywania uchwał GRN i poleceń Przewodniczącego. Wójt gminy z urzędu był jednocześnie radnym. Ówcześnie zarząd gminy tworzyli: wójt Aleksander Murawski, podwójci Bolesław Kunicki i ławnik Stanisław Prusator (przedwojenny wójt).
Największą inwestycją władz gminnych była ówcześnie budowa szkoły w Szmurłach, w 1947 roku. W tym czasie głównym tematem działalności gminy była sprawa budynku gminnego położonego w centrum Brańska. Budynek należący do gminy koniecznie chciała przejąć nowo tworzona Spółdzielnia Mleczarska w Brańsku. Władze gminne nie chciały oddać budynku mleczarni, odbywały się w tej sprawie burzliwe dyskusje na sesjach GRN (Gminna Rada Narodowa). Sprawa ciągnęła się przez wiele miesięcy, aż zainteresowała władze powiatowe z Bielska Podlaskiego. Zapewne sprawa mleczarni była priorytetem dla władz i na sesje GRN w dniu 25 sierpnia 1948 roku przybył sam przewodniczący Powiatowej Rady Narodowej. Oficjalnie uczestniczył w sesji, aby zaprosić radnych na wystawę Ziem Odzyskanych we Wrocławiu. Nieoficjalnie zaczął naciskać na radnych w sprawie sprzedaży budynku i tak się w końcu stało. Radni w uchwale zgodzili się na sprzedaż spornego budynku. Mimo tej uchwały później nastąpiły zmiany w tej kwestii, trudne do uchwycenia w zachowanych aktach gminy. W końcu gmina wydzierżawiła Spółdzielni budynek przy ulicy Bielskiej wraz z placem (1 ha ) w dniu 16 maja 1949 roku, czynsz roczny wynosił 1000 zł. Dzierżawę zawarto z obietnicą sprzedaży.
Ciekawy był ówczesny sposób wybierania radnych gminnych. Na przykład w dniu 15 grudnia 1948 roku w skład Gminnej Rady Narodowej wszedł komendant MO z Brańska Witold Zubrzycki, został po prostu wydelegowany przez MO.
W 1948 roku władze gminne postanowiły założyć bibliotekę gminną. W latach powojennych mieszkańcy wsi mieli obowiązek oddawania na rzecz państwa różnych płodów rolnych za pośrednictwem urzędu gminy. Akcja niewiele się różniła od niemieckich kontyngentów. Władze gminne miały prawo zwolnić częściowo niektórych gospodarzy z tego obowiązku. Zarząd gminy Brańsk tylko w 1948 roku zwolnił 290 gospodarstw z częściowych obowiązków kontyngentowych. Władze nadrzędne naciskały na sprawy dostaw i podatków. Gmina Brańsk nie zawsze wywiązywała się ze wszystkich narzuconych obowiązków. W 1949 roku odbyła się nawet nadzwyczajna sesja GRN w tej sprawie. Był obecny komendant MO z Brańska i przedstawiciel starosty bielskiego.
Ówcześnie w skład Gminnej Rady Narodowej wchodzili: Bolesław Kunicki, A. Piotrowski, Aleksander Murawski (wójt), J. Młodzianowski, K. Dawidziuk, W. Muszyński (?), A. Szczurzewski, J. Ostrowski, A. Szymczuk (?), W. Kunicki, Stanisław Zajączkowski, J. Nazarewicz, J. Kiersnowski. W. Żukowski, B. Szpakowski, J. Dąbrowski, R. Sarnacki, M. Szut i W. Zubrzycki (z MO).
Kolejny skład rady również nie pochodził z powszechnych wyborów. Zostali oni delegowani przez partie polityczne (głównie PZPR), organizacje społeczne i związki zawodowe podległe partii. Dnia 10 czerwca 1949 roku odbyła się kolejna sesja GRN w Brańsku przybyli na nią: Kazimierz Borek (dotychczasowy przewodniczący prezydium), Józef Szmurło (członek prezydium), Aleksander Murawski (z zarządu gminy) oraz „delegowani”: Jan Nazarewicz, Franciszek Wincenciak, Jan Hać, Józef Kaczor, Stanisław Adamiuk, Jan Radzicki, Antoni Piróg, Kazimierz Mucha, Wincenty Muczyński, Stanisław Angielczyk, Aleksander Zabłudowski, Jan Paprocki, Kazimierz Adamczuk, Helena Karolczak, Jan Kiersnowski, Józef Nieroda, Stanisław Safaryn, Stanisław Hrobol, Stanisław Malinowski, Mikołaj Antoniuk. „Nominowanym” na radnego był też Stanisław Adamiuk, jednak zrezygnował z przyjęcia „nominacji”. Część tych osób już poprzednio wchodziła w skład GRN, inni pojawili się po raz pierwszy. Na uroczystą sesję przybyli także: przewodniczący PRN Zygmunt Milewski, przedstawiciel starosty oraz Grzegorz Kudrarz -„przedstawiciel społeczny”. Skład i funkcje w nowej radzie były już wcześniej ustalone. Brak danych o wyborach na przewodniczącego GRN czy członków prezydium. Skład prezydium został obwieszczony radnym, zapewne znali go już wcześniej. Na czele Prezydium stanął Jan Kiersnowski, wiceprzewodniczącym został Jan Nazarewicz, członkami prezydium: Kazimierz Mucha, Jan Hać i Antoni Piróg. To właśnie Prezydium zarządzało gminą w okresie między sesjami GRN przekazując wykonanie uchwał Prezydium zarządowi gminy na cele z wójtem gminy. Ze stanowiska ustąpił dotychczasowy przewodniczący; Kazimierz Borek wraz z całym prezydium. Dodatkowo nowa rada dokooptowała do swego składu „zasłużonego przedstawiciela” posterunku MO z Brańska Stanisława Chrobola, zastępcę komendanta. Sekretarzem urzędu został Jan Kunicki. Nowa GRN liczyła 21 osób, ale docelowo miała liczyć 35 członków. W następnych miesiącach kolejne organizacje dołączały radnych w skład GRN. Koła gromadzkie ZSCh delegowały: Wincentego Malinowskiego, Franciszka Krasowskiego, Kazimierza Brzozowskiego, Aleksandra Żero. Inne organizacje delegowały: Zbigniewa Popławskiego, Antoniego Sobolewskiego i Antoniego Piotrowskiego.
W 1949 roku gmina Brańsk zajmowała się budową szkół w: Spieszynie i Glinniku. Dramatyczny brak budynków szkolnych ratowało przekazanie znacjonalizowanych budynków z majątków Kalnica i Mień na cele szkolne.
W tamtych czasach brakowało w Polsce żywności. Władze centralne orzekły, że jest to wina licznych odłogów. W całym kraju rozpoczęła się akcja niszczenia odłogów. Na przykład w Dębowie wiosną 1950 roku zagospodarowano 20 ha prywatnych gruntów należących do Heleny Szulnickiej i Stanisława Faszczewskiego. Grunty te zaorano i zasiano na koszt Gminnej Spółdzielni Samopomoc Chłopska.
Gdy tylko unormowano własność gruntów wokół Brańska, czyli rozparcelowano ziemię folwarczną, zasiedlono gospodarstwa pobiałoruskie, rozpoczął się nowy etap w historii rolnictwa tych okolic. Od wielu lat problemem wsi bielskiej była szachownica gruntów. Już przed wojną następowała komasacja gruntów. Proces ten znowu zaczął być prowadzony w latach 1947-1949. W 1948 roku partie komunistyczne Europy Wschodniej w Szklarskiej Porębie ustaliły pełną kolektywizację wsi. Miała ona objąć również tereny polskie. Wstępem do kolektywizacji miała być rolnicza spółdzielczość. Zaczęły się naciski na dobrowolne tworzenie spółdzielni, łączenie gospodarstw i wspólne użytkowanie ziemi. W teren ruszyli agitatorzy. Na sesjach Gminnych Rad Narodowych stale poruszano te temat. Wygłaszano płomienne przemówienia o wyższości spółdzielczości nad indywidualnym gospodarowaniem. W 1949 roku udało się założyć w powiecie bielskim 9 takich spółdzielni. Te pierwsze, wzorcowe, spółdzielnie stały się „oczkiem” w głowie władz powiatowych i dzięki licznym dotacjom miały dość dobre wyniki. W roku 1950 powstało już 24 spółdzielni w całym powiecie ale dotowanie pierwszych spółdzielni pochłaniało tak wiele sił i środków, że kolejne nie miały już tak dobrych wyników. W 1951 roku założono zaledwie 2 spółdzielnie w powiecie bielskim. Członkowie spółdzielni użytkowali na własne potrzeby niewielkie przyzagrodowe działki, reszta pozostawała we wspólnym gospodarowaniu.
Samorząd terytorialny istniał do 1950 roku, wtedy to na mocy ustawy z 20 marca O terenowych organach jednolitej władzy państwowej zniesiono samorząd terytorialny. Jego majątek przejęło państwo. Rozwiązano organy wykonawcze gmin, ich kompetencje przejęły rady narodowe. Wprowadzono wtedy jednolity system władzy i administracji terenowej oparty na wzorach radzieckich.
Gmina Brańsk w granicach przedwojennych działała do 1952 roku. W tymże roku powstały nowe gminy: Domanowo i Holonki. W ich skład weszły miejscowości wyłączone z gminy Brańsk. Jednak już w dwa lata później ponownie zmienił się podział administracyjny. Dnia 25 września 1954 roku weszła w życie ustawa o reformie podziału administracyjnego. Jej celem miało być: „włącznie coraz szerszych rzesz pracujących do udziału w rządzeniu państwem, rozwijaniu ich twórczej inicjatywy i aktywności dla pomnażania dobrobytu i kultury wsi”. W miejsce dotychczasowych gmin i gromad powstały nowe gromady położone na terenie jednej lub sąsiadujących ze sobą dawnych gmin. Nowe gromady miały mieć powiązania komunikacyjne, wspólne „urządzenia gospodarcze, kulturalne, zdrowotne”. Liczba mieszkańców miała się wahać od tysiąca do trzech tysięcy, powierzchnia od 15 do 50 kilometrów kwadratowych. Na czele stała Gromadzka Rada Narodowa. Na terenie obecnej gminy Brańsk powstały gromady: Domanowo, Holonki, Klichy, Lubieszcze, Oleksin, Świrydy i Malesze. W ciągu następnych kilku lat niektóre gromady były likwidowane i ich części składowe włączano do sąsiednich gromad.
Początkowo Gromadzkie Rady Narodowe (GRN) miały bardzo wąskie kompetencje w praktyce zostały głównie sprowadzone do wykonywania zarządzeń władz powiatowych. Gromada uchwalała budżet, zarządzała mieniem gromadzkim, prowadziła sprawy meldunkowe i rejestrację rowerów. Dopiero z czasem rozszerzano kompetencje. GRN zajmowały się następnie przede wszystkim: popieraniem produkcji rolnej, zaspokajaniem potrzeb komunalnych, socjalnych i kulturalnych mieszkańców, opracowywaniem planów rozwoju gromady, utrzymywaniem dróg lokalnych. Do jednej z podstawowych zadań należało zapewnienie wykonania przez mieszkańców obowiązków wobec państwa, chodziło o obowiązki skupu płodów rolnych i podatki. Gromadzka Rada Narodowa zbierała się na sesjach. Wybierała ze swego grona komisje, doraźne i stałe. Na czele stało Prezydium GRN z Przewodniczącym. Istniało biuro gromadzkie wykonujące czynności kancelaryjne.
Popławy od 1958 roku były siedzibą władz gromadzkich. W 1969 roku siedzibę władz gromadzkich przeniesiono do Brańska i zmieniono nazwę gromady na Brańsk. Władze gromadzkie zajmowały się ówcześnie organizacją spraw rolnictwa, ściągano podatki i daniny w naturze. Wiele jeszcze domów w gromadzie było drewnianych i istniało ryzyko pożarów. Wprowadzono obowiązkowe warty nocne. Zwolniono tylko: inwalidów, kobiety, mężczyzn po 60 roku życia, członków MO i ORMO, członków OSP. Warty wprowadzono dla 15 wsi gromady. Za uchylanie się od obowiązkowej warty groziła kara więzienia do 3 miesięcy lub 3000 zł.
Ówczesny handel był w rękach państwowych lub spółdzielczych instytucji. W okolicy Brańska organizował go GS Brańsk. Sklepy według danych z 1971 roku istniały w: Kalnicy, Oleksinie, Popławach, Szmurłach, Świrydach, Załuskich Koronnych i Chojewie. Problemem sklepów państwowych i spółdzielczych było zawsze niedostateczne zaopatrzenie.
Podział na gromady istniał od 1954 roku. Większość z nich jako nieefektywne została z czasem zlikwidowana, jednak mimo to podział na gromady nie spełniał oczekiwań władz. Jednostki te były zbyt małe, a Gromadzkie Rady Narodowej zbyt słabe finansowo i miały bardzo wąskie kompetencje, mimo stopniowego rozszerzania ich funkcji i tworzenia coraz to większych gromad. Podjęto więc zasadnicze środki zmierzające do zmian. o powołaniu gmin W miejsce dotychczasowych gromad powstały gminy, w tym również Gminy Brańsk łącząca tereny miasta i obszary wiejskie. Powołanie gmin weszło w życie z dniem 1 stycznia 1973 roku.